Ogród wiejski – rustykalny azyl, pełen kolorów, w którym rządzi prostota i naturalność

Dawniej życie na wsi toczyło się pod dyktando pór roku. Ludzie żyli w zgodzie z naturą i wykorzystywali wszystko, co im dawała. Z wierzbowych witek pletli kosze, z leszczyny budowali płoty. Przydomowy ogródek był w pierwszej kolejności spiżarnią, żywiącą całą rodzinę. Po nieskoszonej trawie biegały kury i kaczki, obok warzywnych grządek kwitły kwiaty, głównie wielobarwne samosiejki. To właśnie one dodawały wiejskim ogrodom takiego uroku. Obecnie też możemy cieszyć się przestrzenią w rustykalnym stylu. Wystarczy, że grządki warzyw poprzetykamy ozdobnymi rabatami, na których posiejemy rodzime okazy (na przykład maki, słoneczniki, malwy, rozchodniki) i damy drugie życie drewnianym i wiklinowym meblom albo starym sprzętom rolniczym.

Wiejski ogródek musi tętnić życiem. Bez odgłosów gdakania kur i piania koguta otoczenie domu wyda się tylko teatralną dekoracją. Może więc warto pokusić się o założenie kurnika. Wolno biegające kury na pewno odwdzięczą się nam, znosząc jaja o wyjątkowym smaku. Brakuje ci pomysłów na urządzenie domowego ogrodu? Skorzystaj z porad profesjonalisty. Ogrodników działających w Lublinie znajdziesz na stronie https://lublininfo.pl/.

Im więcej kwiatów, tym lepiej. Feeria barw różnych gatunków to typowa cecha stylu wiejskiego. Nagromadzenie kolorów cieszy nasze oczy. Przyciąga również owady i ptaki. Taki ogród pięknie wygląda, pachnie i wydaje miłe dla ucha dźwięki. Relaks w takim miejscu to czysta przyjemność.

Meble i dodatki powinny mieć wiejski sznyt – swojski i prosty. Łączmy więc ludowe wzory z prostymi teksturami, a wszystko okraszajmy żywymi lub suszonymi kwiatami. Wykorzystajmy starą taczkę i posadźmy w niej macierzankę, szczypior, dziką marchew. Zestawiajmy gliniane donice z ocynkowanymi naczyniami. Tak połączone kolory i materiały stworzą wrażenia ciepłego, przytulnego miejsca.

Im więcej drewnianych mebli i dodatków, tym ładniej będzie wyglądać weranda. Ustawmy na niej wyszperane na strychu fotele (zmieńmy tylko obicie poduszek), a ze starych beczek po piwie zróbmy stoliki kawowe. Dodajmy wiklinowe kosze i gliniane naczynia, a wrócą wspomnienia wakacji u babci.

Nic tak nie smakuje jak samodzielne wyhodowane plony. Są nie tylko pyszne oraz aromatyczne, ale i zdrowe. Warto więc się trochę potrudzić i obok rabat kwiatowych założyć kilka grządek sałaty czy posadzić krzaki ogórków i pomidorów.

Oto cechy wiejskiego stylu: naturalne materiały, ciepła kolorystyka, rodzime gatunki roślin, dodatki znalezione na strychu lub targach staroci, ekologiczne uprawy, grządki warzyw przeplatane kwiatami.